Steam z genialną nowością. Pokazuje słabe punkty twojego PC
Po latach oferowania prostego licznika fps, platforma Steam doczekała się prawdziwego monitora wydajności, który nie tylko pokazuje klatki na sekundę, ale także pomaga zidentyfikować przyczyny problemów. W tym najbardziej frustrujące wąskie gardła sprzętowe.
Nowy Steam Performance Monitor to znacznie więcej niż kosmetyczne ulepszenie poprzedniego rozwiązania. System oferuje teraz cztery poziomy szczegółowości. Od prostego wskaźnika FPS po kompletną analizę wydajności obejmującą CPU, GPU i RAM.
Monitor potrafi wykryć i oddzielnie wyświetlić rzeczywiste klatki renderowane przez kartę graficzną od tych wygenerowanych przez technologie rekonstrukcji obrazu jak DLSS czy FSR. Dzięki tej możliwości gracze mogą w końcu sprawdzić ile faktycznie wynosi ich prawdziwy fps bez sztucznego wspomagania.
Wykrywanie wąskich gardeł w czasie rzeczywistym
Najważniejszą zaletą nowego monitora jest jego zdolność do identyfikacji wąskich gardeł wydajności. System wyświetla wykorzystanie procesora jako średnią oraz wynik dla najbardziej obciążonego rdzenia, przy czym wartości mogą przekraczać 100 proc. podczas pracy w trybie Turbo Boost. To pozwala precyzyjnie określić czy problem leży po stronie CPU.
To też jest ciekawe:
W przypadku karty graficznej monitor pokazuje nie tylko procentowe obciążenie, ale także temperaturę i - co kluczowe - zużycie pamięci VRAM z ostrzeżeniami przy przekroczeniu limitów. Gdy zobaczysz czerwone ostrzeżenie o przepełnionej pamięci wideo, od razu będziesz wiedzieć, które ustawienia graficzne należy zmienić. System monitoruje również wykorzystanie RAM-u i ostrzega przed problemami związanymi ze swapowaniem na dysk.
Jest też kilka naprawdę innowacyjnych dodatków
Monitor wydajności Steam wprowadza kilka unikalnych rozwiązań technicznych. Po pierwsze, potrafi wykrywać mikrospadki FPS (micro stutter), których średni wskaźnik klatek na sekundę nie pokazuje. Po drugie, oferuje wykresy w czasie rzeczywistym dla wszystkich monitorowanych parametrów.
Szczególnie interesująca jest implementacja monitora CPU. W przeciwieństwie do tradycyjnych narzędzi, Steam pokazuje nie tylko średnie obciążenie rdzeni, ale także wykorzystanie najaktywniejszego rdzenia względem jego częstotliwości bazowej. Dlatego wartości powyżej 100 proc. to nie błąd, lecz wskaźnik pracy rdzenia w trybie boost.
Dla osób zajmujących się optymalizacją systemów gamingowych nowa funkcja to prawdziwa kopalnia złota. Monitor pozwala w czasie rzeczywistym obserwować wpływ zmian ustawień graficznych na wydajność poszczególnych komponentów. Jeśli GPU pracuje na 99 proc. a CPU tylko na 60 proc. od razu wiadomo, gdzie leży problem.
System umożliwia także precyzyjną ocenę skuteczności narzędzi DLSS i FSR. Można dokładnie zmierzyć, ile dodatkowych klatek wnoszą te technologie i czy warto je włączać w konkretnej grze. To szczególnie cenne dla graczy korzystających z monitorów o wysokiej częstotliwości odświeżania.
Jak używać Monitora wydajności Steam?
Monitor wydajności jest już dostępny dla wszystkich użytkowników Steama po aktualizacji klienta. Aby go uruchomić, należy przejść do Ustawienia > W grze > Monitor wydajności nakładki. System oferuje pełną personalizację - można dostosować pozycję na ekranie, przezroczystość tła, nasycenie kolorów i kontrast tekstu.
Warto zauważyć, że pełen zestaw funkcji jest obecnie dostępny głównie w systemie Windows, chociaż podstawowe funkcje działają także w środowisku Linux. Valve planuje rozszerzenie obsługi innych platform w przyszłych aktualizacjach. Oby jak najszybciej, bo narzędzie zapowiada się na wyjątkowo użyteczne.
